Wyzwanie Trusted Cosmetics: Opróżniamy nasze kosmetyczki - Kosmetyki do pielęgnacji twarzy

sierpnia 07, 2016

Drugie zadanie z serii WYZWANIE TRUSTED COSMETICS: opróżniamy nasze kosmetyczki. Tym razem zaprezentuję Wam moje kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Aktualnie używam kosmetyków przedstawionych poniżej ale polecę Wam również inne jak i odradzę zakupu, co niektórych.

Zapraszam na post :)


kosmetyki do pielęgnacji twarzy




Duet z Bielendy do twarzy poznałam ponad miesiąc temu - tak szczerze, to zużycie go idzie mi strasznie... toniku używam codziennie - rano i wieczorem a żelu używam co drugi dzień.
Dokładną recenzję możecie poczytać tutaj ➤➤➤ KLIK


Trudno trafić z odpowiednim żelem czy tez tonikiem, który by odpowiadał w 100% ale muszę przyznać, że trzykrotnie już kupowałam i nawet zastanawiam się czy po skończeniu duetu z Bielendy znowu nie powrócić do serii ZIAJA MANUKA, która przypasowała mi idealnie.
Nie szczypie, nie podrażnia skóry, nie przetłuszcza i dodatkowo świetnie odświeża pozostawiając przyjemny, ładny zapach. O serii ZIAJA MANUKA pisałam zaraz na początku powstania mojego bloga. ➤➤➤recenzja 


Kremów do twarzy używam rzadko, bo nie lubię tego tłustego efektu skóry, ale niestety z wiekiem skóra starzeje się i trzeba o nią dbać. W związku z tym od czasu do czasu, staram się przekonać do kremów.

Na zdjęciu prezentuję Wam mój podstawowy krem-  ZIAJA MANUKA mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc.



blog kosmetyki twarz



Zdjęcia przedstawiają moje najczęściej używane kosmetyki do pielęgnacji twarzy: żel, tonik, krem a kiedy mam troszkę więcej czasu robię sobie zabiegi z serii profesjonalnej. Tutaj przedstawiam Wam również podstawy takiej profesjonalnej pielęgnacji czyli:
➛serum wybielające BIELENDA - dzięki regularnemu stosowaniu pozwala pozbyć się pozostałości czyli przebarwień po trądziku czy innych niedoskonałościach. - recenzja wkrótce
➛maska odżywcza z glinką brązową - ZIAJA PRO - recenzja wkrótce
➛maska algowa w proszku BIELENDA - masek mam kilka rodzajów - tutaj przedstawiam próbkę - maskę okrzemkową, którą dostałam przy zakupie kosmetyków profesjonalnych recenzja wkrótce




żel do twarzy green pharmacy




Zdecydowanie polecam żel do mycia twarzy GREEN PHARMACY
Żel ma lekką konsystencję i zapach zielonej herbaty. Przeznaczony jest do cery mieszanej i tłustej. Nie obciąża skóry. Zmywa sebum pozostawiając skórę oczyszczoną i ładnie pachnącą. 
Recenzja żelu już wkrótce na blogu :)




Tonik zazwyczaj nanosimy na skórę płatkami kosmetycznymi a żel palcami. Ale czy efektywne w przypadku żelu? Czy aby na pewno nasza skóra jest czysta w 100%?



NIC BARDZIEJ MYLNEGO!



Kilka razy umyłam twarz żelem i naniosłam go palcami - po użyciu tonika i płatka kosmetycznego dalej moja skóra była brudna...
Tonik nie jest przeznaczony do mycia skóry a do przywracania jej naturalnego pH.


Początkowo używałam gąbek celulozowych - świetne gąbeczki, mięciutkie, które po kontakcie z wodą również są super do czasu... Schną długo - przy czym po kilku użyciach zaczynają śmierdzieć i są twarde jak już wyschną. Szybko się też odbarwiają.



NIE POLECAM!



Moim ulubieńcem jest: szmatka muślinowa z bawełny + płatki kosmetyczne



płatki bawełniane do twarzy



Szmatka działa jak mikropeeling - delikatnie oczyszcza złuszczając martwy naskórek. Po kontakcie z żelem jest świetnych przewodnikiem piany i dociera wszędzie. Cały brud osiada na ściereczce a nie dalej na twarzy. Po spłukaniu żelu z twarzy i przetarciu ściereczką twarzy wiem, że skóra jest na prawdę czysta.


Minus - ściereczka po kilku użyciach robi się szara, należy ją prać w temp. 30-40 stopni chociaż raz w tygodniu (producent zaleca co 2-3 dni). Ściereczka przenosi na siebie zapachy... więc nie posłuży za długo. Mniej więcej określam jej okres żywotności na 3-4 tygodnie max przy codziennym użyciu.




mycie twarzy czym

ściereczka do twarzy




Moja pielęgnacja twarzy:




wyzwanie trusted cosmetics





Czy używałyście któreś z tych kosmetyków?

Czego używacie do mycia twarzy:
gąbeczka celulozowa, ściereczka muślinowa czy jeszcze coś innego?

Zobacz podobne posty

16 komentarze

  1. Nie używałam nigdy żadnego z tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta Ziaja to taki cudak, że jednym pasuje. U mnie powodowała wysyp :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam żadnego z produktów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Również niczego od Ciebie nie używałam. A twarz myję dłońmi, planuję zakup szczoteczki. O ściereczce nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam nigdy żadnego z tych produktów, ale bardzo chciałabym wypróbować ten żel do mycia buzi z Green Pharmacy

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm... szmatka muślinowa z bawełny, zaciekawiłaś mnie, muszę sobie taką sprawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic nie stosowałam z Twojego zbioru:) Miałam krem z tej serii Bielendy i u mnie się nie sprawdził, toniku ani żelu nie używałam. Ja do mycia twarzy używam myjki silikonowej i całkiem ok:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również uwielbiam ściereczkę muślinową!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda tylko, że tak trudno ją kupić... ja swoją kupuję od znajomych ze sklepu lokalnego ale nie wiem, co będzie jak przestaną zamawiać...

      Usuń
  9. Stosuję inną wersję żelu GP i jestem z niego zadowolona. Wprawdzie ściąga skórę, ale ładnie ją oczyszcza i nie przesusza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam, że jest szałwiowy i też aloes ale boję się czy spodobał by mi się zapach. A jakiego używasz?

      Usuń
  10. Żel GP bardzo mnie zaciekawił, chętnie go przetestuję :) Do mycia twarzy często używam silikonowej szczoteczki z Rossmanna, sprawdza się super ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z mniej tłustych kremów jeśli masz cerę mieszaną lub tłustą polecam Soraya ideal beauty - moje ostatnie odkrycie. Hydro kremy mają żelową, lekką konsystencję. jeden z nich mam już z zrecenzowany na blogu.
    Widzę żel Bielendy ogórek i limonka, ja z tej serii przed kremem Soraya miałam Bielende z ogórkiem i limonką- bardzo fajny krem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie najlepszą metodą demakijażu jest olej. Świetnie rozpuszcza każdy typ kosmetyku. Dopiero później domywam twarz żelem i szczoteczka soniczna. Gdy przecieram po takim myciu twarz płynem micelarny to wacik jest czysty. Tonik najchętniej aplikuje bezpośrednio na twarz. Mam wrażenie ze gdy robię to wacikiem to większość produktu zostaje w nim a nie na skórze.
    Obserwuję ☺

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny!
Motywuję mnie to do pracy nad blogiem i wiem, że nie jest to czas stracony.
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam oraz spamu
- komentarze tego typu nie będą publikowane.


Archiwum

Ostatnie posty