1. CARVEN EDT Woda toaletowa o świeżym i przyjemnym zapachu. Kompozycja kwiatowo-drzewna. Skład zapachowy to: nuty cytryny, pomarańczy, piwonia, frezja, hiacynt, wisteria, drzewo sandałowe. Perfumy doskonale sprawdzają się podczas wiosny i lata. Myślę, że zachowam buteleczkę do zdjęć ale raczej nie powrócę tak szybko do zapachu, bo już trochę mi się znudził Jednak polecam bo warta zakupu! KUPIĘ

2. NATURA SIBERICA ujędrniający krem pod oczy. Krem stosowałam na całą twarz i musze powiedzieć, że jego "lekkość" bardzo przypadła mi do gustu. Błyskawicznie się wchłania i delikatnie, ładnie pachnie. Wydajny i poręczny w aplikacji. To właśnie lubię w kremach do twarzy. KUPIĘ

3. BELITA&VITEX maska do twarzy typu peel-off. Czarna maseczka do twarzy ma bardzo specyficzną, mazistą konsystencję. Chyba każdy już jej wypróbował choć raz. Ja zaczynałam z maseczkami z Chin. Jednak muszę powiedzieć, że po czarnych maseczkach typu peel-off moja skóra świeci się już po kilkunastu minutach od ich mozolnego ściągnięcia. Mam wrażenie, że przyspiesza działanie gruczołów łojowych raczej niż je hamuje. NIE KUPIĘ

4. TOŁPA 4 intensywne zabiegi głęboko nawilżające. Opakowanie zawiera cztery zabiegi intensywnie nawilżające. Dzięki instrukcji możemy wykonać szybko i sprawnie, krok po kroku taki zabieg. Przyznam szczerze, że taka etapowa pielęgnacja jest dla osób, które robią coś dla swojej skóry rzadko ale chcą widzieć natychmiastowe efekty. Bardzo dobrze nawilża i zdecydowanie polecam. KUPIĘ

5.  TEAOLOGY płatki pod oczy. Nawilżane płatki pod oczy i na nos. Niezwykle przydatne w podróży, kiedy potrzebujemy natychmiastowej ulgi na nasze oczy lub po ciężkim dniu w pracy. Płatki po aplikacji delikatnie chłodzą i przynoszą skórze oczu ukojenie. KUPIĘ

Co udało Wam się zużyć w listopadzie?