Kto z Was nie lubi Coca Coli lub Pepsi? Praktycznie ten napój idealnie pasuje do każdego dania. Najczęściej łączymy go z fastfoodami typu frytki, pizza ale też podajemy go do kiełbasek, makaronu czy innych dań. Tym razem skusiłam się na spróbowanie "alternatywy" typowej Coca Coli - mowa tutaj o BIO Coli z Hollingera. Zapraszam na recenzję!

Jak smakuje BIO COLA?

Zanim odpowiem na to pytanie zerknijmy na skład produktu BIO COLI Hollinger:

Skład: woda, cukier brązowy*, dwutlenek węgla, karmel*, kwas cytrynowy, naturalny aromat

*surowiec pochodzenia ekologicznego

WARTOŚĆ ODŻYWCZA 100g:

wartość energetyczna: 167kcal

białko: 0g

węglowodany: 9,7g - w tym cukry: 9,5g

tłuszcz: 0g

błonnik: 0,1g

sód: 0,1g

Porównanie typowej Coca Coli:*

Skład: woda, cukier, dwutlenek węgla, karmel amoniakalno-siarczynowy (E150d), kwas fosforowy (E338), aromaty, kofeina

WARTOŚĆ ODŻYWCZA 100g/ml:

wartość energetyczna: 42kcal

białko: 0g

węglowodany: 10,6g - w tym cukry: 10,6g

tłuszcz: 0g

kofeina: 12 mg

*skład i wartości odżywcze Coca Coli zostały pobrane z internetu i mogą być niedokładne

Bio Cola zamknięta jest w metalowej puszce i oznaczona podobnymi kolorami - w szacie graficznej również pojawia się kolor czerwony.

Jak smakuje?

Smak nie jest porównywalny do typowej Coca Coli. Przede wszystkim jest nieco słodszy ale lżejszy niż tradycyjna Cola. Kolor Bio Coli również jest znacznie jaśniejszy i przypomina słabszą herbatę. Pierwszy raz miałam okazję spróbować takiego produktu - smak jest nietypowy ale nie do końca mnie przekonał. Myślę, że od razu poznałabym Coca Colę i Bio Colę. Jednakże w składzie Bio Coli nie mamy żadnych szkodliwych składników E więc warto rozważyć jej spróbowanie :)