#19 Denko Listopad 2017
listopada 30, 2017
Jesień. Podczas tej pory roku bardzo ciężko jest mi zmobilizować się do zużywania kosmetyków i zrobienia porządków aby kupić coś nowego. Nie wspomnę już o tym, że robienie zdjęć to nie lada wyzwanie. W tym miesiącu jednak moje denko wcale nie jest takie puste :) Zobaczcie.
DENKO LISTOPAD 2017
1. GLYNSKINCARE - maska ze złotem w płacie. Maseczkę dostałam na Meet Beauty i czekała cierpliwie na swoją kolej. Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Maska całkiem dobrze poradziła sobie z nawilżeniem i poprawieniem napięcia skóry. Była dobrze nasączona i żel z którego składała się maska był całkiem przyjemny dla twarzy. Praktycznie można było zapomnieć, że ma się maskę na twarzy. KUPIĘ
2. GREEN PHARMACY - szampon do włosów normalnych, pokrzywowy. Bardzo ładny zapach i całkiem dobrze się sprawdził w pielęgnacji moich włosów. Skóra głowy nie piekła a włosy były dokładnie umyte. Dobrze się pieni. Zdecydowanie polecam. KUPIĘ
3. VIANEK - szampon nawilżający. O szamponie pisałam niedawno. RECENZJA NIE KUPIĘ
4. PALMOLIVE - żel pod prysznic o przepięknym i żywym zapachu. Bardzo lubię żele pod prysznic. Ten zapach był nieco gorszy od niebieskiego żelu aczkolwiek równie pobudzający. Myślę, że jeszcze kiedyś się na niego skuszę bo kojarzy mi się z wakacjami. KUPIĘ
6. BIELENDA - doskonała esencja. Płyn do twarzy - istny cud bo to i tonik i serum i krem w jednym podobno. Tak czytałam na blogach. W rzeczywistości to całkiem fajny kosmetyk, który dobrze oczyszcza i nawilża skórę a dodatkowo ładnie pachnie. Przy dłuższym trzymaniu go na twarzy np. nasączając nim skompresowane maseczki, niestety moja twarz robi się lekko czerwona, więc nie jest tak całkiem super. Może kiedyś KUPIĘ
7. BIELENDA PRO - maska algowa w proszku o zapachu czerwonego wina. Opakowanie - zapas. Przeznaczona jest do skóry dojrzałej ale ja również pokusiłam się na jej użycie. Maseczka bardzo ładnie pachnie i sprawia, że twarz jest wygładzona, wypoczęta i nabiera blasku. Dodatkowo pod maskę zazwyczaj aplikuję serum aby jeszcze bardziej nawilżyć twarz. Polecam maseczki nie tylko kosmetyczkom! KUPIĘ
8. ZIAJA - orzeźwiająca mgiełka zapachowa do ciała, twarzy i włosów. Mgiełka rewelacyjna! Uwielbiam lekkie i orzeźwiające zapachy. Mgiełka idealnie sprawdza się jako szybkie odświeżenie skóry czy włosów. Zdecydowanie można jej używać przez cały rok ale najlepiej spisuje się latem. Zdecydowanie jest to mój faworyt ostatnich czasów. KUPIĘ
9. GREEN PHARMACY - krem do stóp ze skłonnością do zgrubień i odcisków. Bardzo ładnie pachnący kremik. Nie pozostawia wrażenie tłustej skóry. To dla mnie bardzo ważne, bo nie przepadam za stosowaniem kremów do stóp. Krem idealny na cały rok. RECENZJA KUPIĘ
10. ZIAJA - biokrem do twarzy o zapachu zielonej herbaty. Krem całkiem spoko ale spodziewałam się ładniejszego zapachu. Jakoś odkładałam go na drugi plan. Praktycznie 50 ml to niby mało (sądząc po wyglądzie opakowania jakoś tego nie widać... bo wygląda na co najwyżej 30 ml) ale jakoś nie mogłam go długo zużyć. Raczej nie wrócę do niego. RECENZJA NIE KUPIĘ
11. BIELENDA - arganowy peeling do twarzy. Peeling niestety najgorszy jaki miałam w życiu. Tłustawy i ogólnie nie łatwo go zmyć. Mimo tego, nadawał się idealnie do zastosowania ze szczoteczką myjącą buzię. Wytwarza lekką pianę więc dobrze zmywa makijaż. Mimo wszystko - NIE KUPIĘ.
12. BIELENDA - żel do twarzy z aktywnym węglem. Szału nie ma. Nie przepadam za kosmetykami, które brudzą. Ten żel jest wyjątkowo płynny i niezbyt go lubiłam. Mój poprzedni żel (Beauty Formulas) był znacznie lepszy pod tym względem. Ten pachnie jakoś tak drogeryjnie. NIE KUPIĘ
6.
A jak wyglądają Wasze zużycia z tego miesiąca?
7 komentarze
spore denko.
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko szampon Vianek i używam go teraz razem z odżywką. Też żałuję, że tak słabo się pieni.
OdpowiedzUsuńSporo tych niewypałów Ci się trafiło :( Szkoda... Ja ogólnie szampony Batiste lubię, choć tego wariantu jeszcze nie miałam. Najbardziej lubię original ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel Palmolive.
OdpowiedzUsuńŻel palmolive znam i całkiem miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nic z Twojego denka jeszcze nie miałam ;/
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny!
Motywuję mnie to do pracy nad blogiem i wiem, że nie jest to czas stracony.
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam oraz spamu
- komentarze tego typu nie będą publikowane.