#37 Denko Kwiecień 2019

kwietnia 30, 2019


Wakacje już niebawem a w mojej kosmetycznej szafie dużo zaległości. Muszę się porządnie zmobilizować i przejrzeć wszystko od a do z. W ostatnim czasie udało mi się zrobić porządki w garderobie a więc teraz kolej na kosmetyki. Co udało mi się zużyć w kwietniu?

DENKO KWIECIEŃ 2019


1. SORAYA IDEAL BEAUTY Lekki hydro-krem na dzień do cery tłustej i mieszanej 50ml. Przyznam szczerze, że stosowanie tego kremu nie przyniosło mi oszałamiających efektów. Trochę też niechętnie do niego podeszłam. Po jakimś czasie od stosowania zauważyłam, że moja twarz lekko mnie piecze. Jakoś nie mam szczęścia do kremów z Soraya... Krem rozpoczęłam jeszcze w poprzednim roku - niestety nie skończyłam go i przerwałam stosowanie ale pomyślałam, że wrzucę go do denka aby Wam o nim przypomnieć. NIE KUPIĘ
2. BATISTE Oriental 200ml. Jeden z moich ulubionych suchych szamponów. Ma bardzo ładny zapach i wspiera mnie w momentach szybkiego odświeżenia włosów. KUPIĘ
3. JANTAR odżywka w piance 180ml. Kupując tą piankę myślałam, że będzie to pianka na miarę pianek do włosów od Pantene. Jednak trochę się rozczarowałam. Pianka potrzebuje trochę czasu, żeby nabrać objętości, tzn. nie dzieje się to w ciągu kilku sekund ale kilkunastu... więc po wyciśnięciu trzeba poczekać zanim nałoży się ją na włosy. Zapach kosmetyku jest przyjemny. Mam wrażenie, że większość kosmetyku zostaje wypłukana i praktycznie nie ma żadnego efektu na włosach... może lekko brudzić umywalkę lub wannę. NIE KUPIĘ
4. HAGI COSMETICS balsam do ciała z olejem konopnym 200ml. Balsam bardzo dobrze nawilża skórę ale pachnie dość specyficznie - papierosami :) Z tego też powodu nie stosuję go w ciągu dnia, na tygodniu ale tylko w weekend, ponieważ ten zapach mi przeszkadza. Raczej nie pokuszę się na ten zapach ponownie. NIE KUPIĘ
5. NAJEL Skoncentrowana woda z Morza Martwego 200ml. Myślałam, że ten kosmetyk będzie jakimś WOW w mojej kosmetycznej szafie ale bardzo się zawiodłam. Stosowanie tej wody przyprawia mnie o ból. Czuję szczypanie, delikatne swędzenie... Już po kilku razach od stosowania zdecydowałam się na przerwanie "kuracji". NIE KUPIĘ
6. BARTOS Apple Queen Krem odmładzający 50ml. Krem ma przepiękne opakowanie, jest naturalny i wegański. Niestety dla mnie za tłusty. Mam wrażenie, że zatyka pory i pozostawia lepką warstwę. Zapach jest znośny... ponieważ nie jest to zapach soczystych, dopiero co pokrojonych jabłek ale zapach jakiegoś mazidła z jabłkami... Nie przekonałam się. NIE KUPIĘ




Jak Wasze zużycia w kwietniu?

Zobacz podobne posty

5 komentarze

  1. Mam bardzo podobne zdanie na temat wody z Morza Martwego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem do końca jakie zadanie ma spełniać, bo na pewno nie powinna działać na moją szkodę :)

      Usuń
  2. Szkoda, że tylko jeden produkt wypadł dobrze. Co do zasady niczego nie miałam, choć ogólnie znam szampony Batiste ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojojo, ale na czerwono. Ale czasami tak bywa, ze trafiają się nie udane do końca produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio kończę same buble i dobrze bo z pewnością do nich nie wrócę! :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny!
Motywuję mnie to do pracy nad blogiem i wiem, że nie jest to czas stracony.
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam oraz spamu
- komentarze tego typu nie będą publikowane.


Ostatnie posty