Podkład PAESE long cover fluid
sierpnia 22, 2016
W dzisiejszym poście recenzja podkładu do twarzy PAESE long cover fluid. Zobaczcie, jak sprawdził się u mnie oraz czy okazał się hitem czy kitem w makijażowej przygodzie ;) Zapraszam!
Długi czas zastanawiałam się nad recenzją tego podkładu. Był to mój pierwszy kosmetyk z PAESE. W międzyczasie myślałam też o zakupie pudru ryżowego ale ostatecznie zdecydowałam się na tańszy zamiennik z ECOCERY i nie żałuję.
Podkład natomiast okazał się totalnym niewypałem. Pomimo tego, że odcień dobierałam przed zakupem to jednak nie posłuchałam koleżanek, które mówiły: "weź jaśniejszy, ten podkład ciemnieje na skórze..."
To fakt... a ja nie znoszę nienaturalnej opalenizny więc jak szybko kupiłam - tak szybko zwróciłam ten podkład.
Dla zainteresowany skład:
Pojemność standardowa: 30 ml
Cena: około 20zł
Szklana buteleczka i wygodna szpatułka pozwalająca bez problemu wydobywać odpowiednią ilość podkładu z buteleczki.
Dostępny w kilku odcieniach - najjaśniejszy 00
ja miałam 01 jak widać na zdjęciach
Podkład jest przeznaczony do cery suchej i normalnej (może to zabrzmi śmiesznie, ale nie zauważyłam tego przed zakupem i w sumie był to jeden z powodów dlaczego go zwróciłam...). Na szczęście nie było z tym problemów - zaprzyjaźniona drogeria sprzedaję produkty ze zwrotów z upustem %. Co prawda użyłam tylko raz ale nie chciałam się z nim męczyć do końca butelki.
Krycie: mocne
Rzeczywisty kolor podkładu uchwyciłam najlepiej na zdjęciu poniżej:
Podkład ma dosyć ciężką konsystencję i zdecydowanie nie nadaje się do skóry tłustej, mieszanej. Dodatkowo ciemnieje, mam wrażenie, że o jakieś 2 tony na skórze, można powiedzieć, że kolor przypomina coś pomiędzy żółtym a brązem... Zdecydowanie zniechęciło mnie to do następnej aplikacji. Może i kryje całkiem dobrze ale każda jego warstwa uwydatnia wszelkie załamania na twarzy i zakładam, że nie nadaje się kompletnie dla osób z widocznymi zmarszczkami.
Dodatkowo podkłady PAESE PHOTOREADY są z drobinkami...
Nie znoszę rozświetlających podkładów!
Podkład zniechęcił mnie na tyle, że nie wiem czy kupię jeszcze cokolwiek z tej firmy. Czasami lepiej wydać mniej pieniędzy na coś sprawdzonego, niż więcej na "firmę" a nie na produkt ;)
Podsumowując:
Opakowanie: 4/5
Wydajność: ? Nieprzetestowana
Cena: 4/5
Skuteczność: nawet dobre krycie ale uwydatniające wszelkie załamania na twarzy, co daje ogromny minus temu podkładowi
Zapach: brak
Co myślicie o tym podkładzie?
Czy macie jakieś sprawdzone produkty PAESE?
4 komentarze
Nie jestem przekonana, czy chciałabym go kupić. Wolę podkłądy bez drobinek i to uwydatnianie załam na skórze...
OdpowiedzUsuńten akurat jest zwykły bez drobinek ale z nazwą PAESE PHOTOREADY są z minimalnymi drobinkami. Dziwny jest kolor jaki daje ten podkład na skórze bo ani to brąz ani beż...
UsuńNie miałam okazji mieć produktów tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńja do dzisiaj się waham czy kupić puder ryżowy czy lepiej nie ryzykować już nic z tej firmy... jak dla mnie to tylko "marka"
UsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny!
Motywuję mnie to do pracy nad blogiem i wiem, że nie jest to czas stracony.
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam oraz spamu
- komentarze tego typu nie będą publikowane.