APIS maska na przebarwienia z limonką i ekstraktem z ogórka
lutego 06, 2017
Na początku mojej przygody z kosmetologią w szkole policealnej byłam zaciekawiona wszystkimi produktami profesjonalnymi. Firmę APIS poznałam w hurtowni kosmetycznej i już na wstępie skusiłam się ze względu na cenę. Dużym plusem jest też fakt, że APIS dodaję niewielkiego formatu książeczki wraz z opisami zabiegów czy opisem składników - przez, co dodatkowo można poszerzyć swoją wiedzę. Maskę na przebarwienia kupiłam nie tylko dla siebie. W dzisiejszym poście dowiedzie się, czy okazała się na tyle skuteczna aby wyeliminować przebarwienia czy może jednak nie.
Kilka słów na temat firmy APIS
★ istnieje od 1988 r.
★ produkuje kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy i ciała
★ kosmetyki dostępne w dwóch kategoriach: dla klienta detalicznego i dla profesjonalistów (gabinety kosmetyczne)
★ kosmetyki na bazie minerałów z Morza Martwego
Powyżej widzicie etykietę z tuby maski na przebarwienia: właściwości, wskazania, sposób użycia oraz składniki. Wszystkie te ważne informacje są przestawione w jasny i czytelny dla odbiorcy sposób.
Konsystencja maski jest lekko kremowa, nie jest jednak tłusta czy też "ciężka".
Zapach cytrusowy, nie męczący ani nie drażniący.
Maskę zużywałam na zabiegi dla X jak również dla siebie. Na plus - maska pomogła nieco zniwelować piegi czy tez przebarwienia. Jednak pamiętajmy o systematyczności przy używaniu tego typu produktów.
Nie jest to maska przy której już po pierwszym użyciu zobaczymy oszałamiające efekty.
Tutaj potrzeba cierpliwości i wytrwałości. Nie zauważyłam skutków ubocznych.
Zalecana jest do użytku profesjonalnego, ale myślę, że przy domowym użyciu przez osoby spoza kręgu kosmetycznego raczej nic nie powinno się wydarzyć. Należy jednak zachować ostrożność i sprawdzić składniki aby wykluczyć ewentualne uczulenie.
Podsumowując:
Opakowanie: 5/5
Wydajność: zależnie od zużycia i ilości zabiegów - może wystarczyć nawet na kilka miesięcy
Cena: od 25 zł
Skuteczność: przy regularnym stosowaniu rozjaśnienie przebarwień ale bez całkowitego ich usunięcia
Zapach: cytrusowy
Co sądzicie o marce APIS?
7 komentarze
Ciekawe jakby u mnie się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńJeśli przebarwienia byłyby duże to myślę, że nie ma co liczyć na tą maskę - jest za słaba ;(
UsuńJeszcze nie miałam nic z Apis ale planuje wypróbować peeling do twarzy żurawinowy. Na maseczkę też bym się skusiła bo lubię takie o kremowej konsystencji i cytrusowym zapachu kosmetyki do pielęgnacji twarzy. =)
OdpowiedzUsuńHm... Może u mnie by zadziałała. Moje przebarwienia w sumie nie są duże. Muszę się za nią rozejrzeć. Cena nie jest taka zła jeśli starcza nawet na kilka miesięcy :) Mam więc nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńNa dodatek bardzo lubię cytrusowe zapachy.
Pozdrawiam! Obserwuję!
Mocznik ma! Nigdy nie miałam kosmetyku tej marki.
OdpowiedzUsuńZawiera Carbomer nie Carbamid :)
UsuńNie mam problemu z przebarwieniami, więc to raczej produkt nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny!
Motywuję mnie to do pracy nad blogiem i wiem, że nie jest to czas stracony.
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam oraz spamu
- komentarze tego typu nie będą publikowane.