Tealight Yankee Candle - Under the palms
sierpnia 12, 2017
Dochodzę do wniosku, że tealighty Yankee Candle tylko ładnie wyglądają. Może jednak się mylę? Aby stwierdzić jak jest naprawdę - zakupiłam kolejny tealight o bardzo wakacyjnym zapachu. Czy warto po nim skusić się na wosk lub świecę?
Kiedy zaczynałam wgłębiać się w blogosferę, dopiero co poznawałam czym są Yankee Candle. Wiadomo, że można się uzależnić od kupowania i zbierania świec. Mimo, że bardzo lubię świece zapachowe to jednak nie chciałabym kiedykolwiek wydawać więcej niż powinnam na świece. Nie chciałabym również aby zużyte do połowy (woski) gromadzone w pudłach były przekładane z kąta w kąt. Dlatego, że po zakupach szał używania jakiejś rzeczy bardzo szybko u mnie mija.
Dochodzę do wniosku, że Yankee Candle powoli wychodzą z mody (przynajmniej u mnie). Za każdym razem, gdy kupuję czy to wosk czy tealight czy sampler - nie jest to dla mnie tak interesujące jak czytanie recenzji i oglądanie ładnych zdjęć na innych blogach dotyczących świec YC.
Skusiłam się jednak na kilka tealightów jakiś czas temu - i akurat tak się złożyło, że były w zielonych lub żółtych kolorach. Dzisiaj na tapetę wzięłam zapach Under the palms. A że lato jeszcze nie przeminęło - to świetnie wpasowuje się w klimat :)
Zielony kolorek w dwóch odcieniach i lekki, słodkawy zapach - takie właśnie jest - Under the palms.
Trawa morska, liście palmowe i kokos
Szczerze mówiąc to najbardziej wyczuwam trawę morską - rześki zapach, który niestety bardzo szybko gaśnie bo przyćmiewa go kokos. Kokos czy to w kosmetykach czy w świecach kojarzy mi się z czymś mdlącym. Tutaj w świecy wypada jako słodki dodatek.
Czy był to dodatek konieczny? Dużej świecy ani wosku raczej nie kupię...
Podsumowując:
Opakowanie: 5/5
Wydajność: na raz
Cena: 5/5
Skuteczność: bardzo słabo wyczuwalny zapach
Zapach: morski zapach trwa z przełamaniem nut na słodko
Kupujecie tealighty YC?
2 komentarze
Ja nigdy nie miałam ich wosków czy świec.
OdpowiedzUsuńKokos? Coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny!
Motywuję mnie to do pracy nad blogiem i wiem, że nie jest to czas stracony.
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam oraz spamu
- komentarze tego typu nie będą publikowane.