Farbuję włosy co jakiś czas kremami koloryzującymi, farbami i hennami. Staram się nie robić tego tak często a tylko wtedy, kiedy już na prawdę odczuwam taką potrzebę czyli raz na 3-4 miesiące. Dobrze jednak zadbać o strukturę włosa i odżywić je dobrą maską, serum lub odżywką. Maski w słoiku wymagają stosowania dodatkowo szpatułki, tak aby do środka kosmetyku nie wpadła niepotrzebnie woda lub włosy.

Maseczka do włosów z Ziaja przypomina konsystencją biały krem, ale wbrew pozorom bardzo dobrze się zmywa i sprawia, że włosy są przyjemnie gładkie po wysuszeniu i śliskie, kiedy są jeszcze mokre.

Maska do włosów dobrze nawilża włosy i nie powoduje ich puszenia. Można powiedzieć, że ujarzmia zaniedbane kosmki. Stosowanie tej maski było dla mnie czystą przyjemnością. Myślę, że skutecznie udało mi się odżywić włosy i podtrzymać je w odpowiedniej kondycji po farbowaniu. Jeśli mogłabym coś w niej zmienić to na pewno zapach - np. na cytrusowy albo bardziej "żywy".

Co na etykiecie?