Lirene Żel peelingujący do mycia twarzy
września 27, 2018
Jesień jeszcze do nas nie przyszła w pełni - na moim blogu trwają porządki i przygotowania do jesiennej szaty. W tym miesiącu sprawy zdrowotne wzięły górę, dlatego nieznaczne braki w postach. Ale czas powrócić do pracy. Zapraszam Was na recenzje żelu do twarzy od Lirene.
Bardzo lubię markę kosmetyków Lirene. Choć są to typowo drogeryjne kosmetyki - nie zwracam szczególnie uwagi na ich skład... Ten żel pokusił mnie do siebie głównie zapachem oraz drobinkami. Lubię peelingi do twarzy. Mam wtedy wrażenie, że kosmetyk w pełni oczyszcza i usuwa martwy naskórek z mojej twarzy. Kiedyś wyczytałam, że wszelkie drobiny zawarte w peelingach nie są zupełnie rozpuszczalne i trafiają w całości do ścieków... Trochę przerażająca perspektywa zaśmiecania, prawda? Trochę mnie to przeraziło...
Żel sprawdził się u mnie całkiem dobrze, choć były też minusy podczas użytkowania. Przede wszystkim kosmetyk spełnia funkcję myjącą ale tak jakby czegoś w nim brak. Mam wrażenie, że jest mało wydajny. Drobinki zawarte w żelu powinny się rozpuszczać, bo są takie jak sztuczne, twarde. Żel może wpływać do nosa, co powoduje w moim przypadku dyskomfort (od razu zaczyna męczyć mnie zapach i zbiera mi się na kichanie).
Co na etykiecie?
Żel oceniam 3/5 ponieważ mimo całkiem dobrego mycia skóry twarzy, to czegoś mi w nim brakuje. Może delikatności lub może większej skuteczności?
Podsumowując:
Opakowanie: 5/5
Wydajność: około miesiąc
Cena: od 17zł
Skuteczność: dobre choć nieco szorstkie mycie twarzy
Zapach: drogeryjny
3 komentarze
Podoba mi się jego formuła:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać tego żelu, ale na razie mam kilka innych produktów w zapasie, więc się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńtaki trochę przeciętniaczek :(
UsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny!
Motywuję mnie to do pracy nad blogiem i wiem, że nie jest to czas stracony.
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam oraz spamu
- komentarze tego typu nie będą publikowane.