Denko Maj 2016
maja 31, 2016
Drugie DENKO które udało mi się uzbierać w tym miesiącu :) Większość kosmetyków opisywałam na bieżąco i przy prawie każdym można jeszcze raz przeczytać recenzje.
Zapraszam na DENKO MAJ 2016
1. Żel do twarzy ZIAJA - zużyłam już któryś z kolei - w zeszłym miesiącu również był w moim pierwszym DENKU na blogu. Skończyłam wtedy również TONIK ZIAJA i oba kosmetyki przypadły mi bardzo do gustu, jednocześnie mogę śmiało stwierdzić, że były i są moimi ulubieńcami tego jak i poprzednich miesięcy, ponieważ kupuję już trzecią serię. Teraz chciałabym wypróbować czegoś nowego, więc na razie wstrzymam się z zakupem tego produktu po raz czwarty. W przyszłości jednak KUPIĘ
Recenzja >>> KLIK
2. Żel do higieny intymnej Lactissima SORAYA - jestem bardzo zadowolona z używania tego produktu chociaż nie kupuję zbyt wielu kosmetyków z tej firmy bo jakoś nie przypada mi do gustu. Po maseczkach do twarzy zazwyczaj miałam zaczerwienienia ale z żelem do higieny intymnej nic negatywnego nie zauważyłam. KUPIĘ
Recenzja >>> KLIK
3. Granat&dzikie jagody czyli jogurtowo-słodki zestaw z AVON - z tego zestawu udało mi się skończyć jedynie żel pod prysznic. Jestem bardzo zadowolona z jego zużycia - kąpiele były bardzo relaksujące i przyjemne. Żel bardzo ładnie pachnie. Jeśli kiedyś wpadnie mi w ręce, z chęcią go KUPIĘ
Recenzja >>> KLIK
4. Peelingi JOANNA Naturia:
- Z Gruszką - bardzo fajny, żywy zapach - po zamknięciu oczu ciężko byłoby mi odróżnić czy to żel czy owoc.
- Z Kiwi - nieco sztuczny zapach, więc wykończenie tego peelingu szło mi znacznie gorzej.
Recenzja >>> KLIK
5. Black Prince Cuticle Remover - żel do usuwania/zmiękczania skórek. Tak naprawdę miałam zrobić dla tego produktu recenzje ale nie było warto... Żel niewiele mi pomógł przez długi czas kiedy go używałam. Z racji tego, że moje skórki są bardzo oporne i muszę je dobrze wymoczyć ten żel niezbyt się przydał. Jednakże używałam go i stwierdzam, że nie będę czekać do ostatniej kropli. Bardzo trudno wydobyć tę resztkę, która pozostała. Żel pachnie różami - czego nie znoszę, bo ten zapach kojarzy mi się ze "starszymi kobietami"... Zapach różany jest ładny ale nie ten. NIE KUPIĘ
6. Antyperspirant NIVEA ENERGY FRESH - świetny antyperspirant, który nie dość, że zapewnia komfort przez praktycznie cały dzień, to jeszcze rewelacyjnie pachnie. Nawet podczas dużego wysiłku nie można się przy nim zawieść. Zapach jest przyjemny - jest to trawa cytrynowa. Kupuję go już kilka razy pod rząd i na pewno jeszcze kiedyś KUPIĘ
7. Wkładki higieniczne FEMINA SECRET - uczucie świeżości w każdej sytuacji to dla każdej kobiety bardzo ważny element. Ja przede wszystkich cenię sobie komfort i nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Nie pamiętam już gdzie je kupiłam ale bardzo dobrze się sprawdziły. Nie przesuwają się, nie odklejają i nie są za cienkie ani za grube. KUPIĘ
Czy używałyście któregoś z powyższych kosmetyków/produktów?
5 komentarze
Peelingi Joanny znam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPeelingi Joanny kiedyś kupowałam namiętnie, teraz testuję różne inne. Zawsze zamawiam te żele Avon Naturals kiedy pojawi się jakiś nowy zapach, na ten jednak się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńLiście Manuka z Ziaji to mega seria :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam serię liście manuka! https://e-ziaja.com/pl/blog/9_liscie-manuka-oczyszczanie-sk%C3%B3ry-normalnej.html
OdpowiedzUsuńŻadnego nie znam niestety.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny!
Motywuję mnie to do pracy nad blogiem i wiem, że nie jest to czas stracony.
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam oraz spamu
- komentarze tego typu nie będą publikowane.